niedziela, 21 listopada 2010

Powoli sprawy mają się ku końcowi...

Ogólnie jestem na etapie załamania:) Powinni gdzieś uprzedzać ile kosztują przełączniki i gniazdka!!! Jeszcze jestem w szoku po tym jak zakupiłam cały komplet:) W sklepie spędziliśmy 3!!! godziny na wybraniu samych gniazdek, a tam gdzie się dało i gdzie nie widać wybieraliśmy taniochy za 8 zł:) a oto efekty:
PS. na końcu mały suprise, czyli mój żyrandol do jadalni w dość dziwnym ujęciu:)








poniedziałek, 15 listopada 2010

Bez gadania, same foty...

Można się domyślać co to za pokoje, plus niespodziankowa kuchni czyli składanka z rożnych płytek :) A czemu tak? Bo tak:) a tak na serio to jest to niewidoczna część:)









niedziela, 7 listopada 2010

Braki czasu

Nie wiem który tydzień remontu już mija, pewnie da się to jakoś łatwo policzyć:) Ale wrzucę foty zaległe, to chyba po piątym tygodniu! Teraz standardowo nic już tak nie wygląda, ale nie mogę wejść i nie da się sfocić, bo kafle położone w przedpokoju i zbliżać się nie wolno. Ale za to wczoraj znalazłam kanapę moich marzeń:) z Bizzarto.
Dobra, nie gadam już tylko wrzucam foty jak leci, bez sortowania, może ludziska się połapią co, gdzie i jak:)